Jest nas wielu maqueros, którzy zwykle (zwykle co miesiąc) kalibrują baterie naszych laptopów, ponieważ jest to działanie, które utrzymuje jego żywotność, a nawet zwiększa jego rzeczywistą pojemność, co może się wydawać niemożliwe. Ale jest to akcja, która nie jest tak często przeprowadzana na telefonach komórkowych, kiedy powinna.
Prawidłowa kalibracja baterii jest łatwa, choć wymaga pewnych poświęceń. Zamierzam umieścić pełny formularz (są inne krótsze), który jest tym, który działa dla mnie:
- Korzystaj z iPhone'a, dopóki nie wyczerpie się bateria, czyli dopóki się nie wyłączy. Jeśli się nudzisz, wstaw film bez dźwięku i zostaw odwrócony (to jest pomysł).
- Pozwól mu odpocząć przez 6 lub 8 godzin całkowicie wyłączony i bez podłączania go do niczego. Zrobiłbym to na przykład w nocy.
- Podłącz go do sieci i pozostaw do ładowania przez 6 lub 8 godzin. W tym czasie możesz z niego korzystać, jeśli chcesz, ale zawsze podłączony.
- Ciesz się swoim iPhonem z nowo skalibrowaną baterią. Zapewniam, że efekty są lepsze niż myślisz...
To nie jest takie skomplikowane, prawda? Być może najgorszy ze wszystkich jest fakt, że ma go wyłączonego przez 8 godzin, ale nocą robi się to z wielką przyjemnością, zwłaszcza jeśli następnego dnia nie trzeba iść do pracy...
Co do interwału, polecam robić to co miesiąc, chociaż co dwa miesiące może być tego warte. Mam nadzieję, że to zadziała dla ciebie...
@Javi, baterie do laptopów Apple są również litowe i sami zalecają ich kalibrację, oto one:
http://docs.info.apple.com/article.html?path=Mac/10.5/es/9036.html
To nic nowego, ale już mówię, że robienie tego raz w miesiącu jest więcej niż zalecane, zarówno w laptopach, jak i we wszystkim, co się rusza z bateriami litowymi.
To naprawdę dobry pomysł. Chociaż chciałbym to zrobić, to tak jakbym miał zdać, za to, co mi zostało z moim 3GS »3 lub 4 miesiące« do wyjścia 4G, cóż, teraz nie dbam o baterię. 😀
Cóż, pomyślałem to samo, ale przykro mi to mówić, że to nie działa z bateriami litowo-jonowymi, niklowe tak, ale nowe już od lat nie, więc co za nowość:
http://www.apple.com/es/batteries/
Ok raz w miesiącu tak, przepraszam, nie zauważyłem początku posta, skomentowałem go, bo jestem jedną z tych osób, które zawsze rozładowują baterię ze wszystkiego co mam, a potem ją ładują i widziałem ten artykuł, dlatego go skomentowałem…..
Iphone 3g posiadam od października 2008, nigdy nie robiłem tego w celu kalibracji baterii (prawda jest taka, że nawet o tym nie wiedziałem) a bateria trzyma na pełnych obrotach, nie zauważyłem w ogóle skrócenia czasu.
Że jeśli praktycznie 100% czasu pozwalam mu rozładować się do maksimum, aż się wyłączy i ładuję go całkowicie, czasami zostawiając go na kilka godzin.
Rozumiem, że poprawa pojemności baterii jest praktycznie znikoma… poprawia się jej żywotność, a powiedzmy, że wskaźnik baterii jest bardziej realistyczny… przynajmniej w przypadku MacBooków… prawda?
Z własnego doświadczenia: na moim macbooku pro wykonuję kalibrację zgodnie z zaleceniami Apple (rób to raz w miesiącu, ładuj do 100% i zostaw jeszcze około dwóch godzin ładowania, całkowicie rozładuj, pozostaw w spoczynku przez co najmniej 5 godzin i ładuj do 100%), a odkąd go mam, zawsze ma 95% pojemności, więc nie jestem pewien, czy kalibracja jest bardzo przydatna.
Na iPhonie robię to samo, ale nie znam żadnej aplikacji, która zapewnia stan baterii, więc nie mogę ci powiedzieć.
Pozdrowienia.
dobra,
Moje doświadczenie z tematem, na początku miałem niemal obsesję na punkcie baterii, jej użytkowania, jej ładowania, rozładowywania (z macbookiem)… itd. itd., wszelkiego rodzaju rzeczy, od kilku lat do tej części, po prostu używam jej, jak mi się podoba, lubię to, wcale się nie martwię i wiesz, co zauważyłem? nic, nie ma różnicy, przynajmniej w moim przypadku, z iphonem to samo, ja mam 2g i wszystko się działo, i nie zauważam, że jak robiłem to wszystko ściąganie, ładowanie itp. to trwało dłużej. Doszedłem do wniosku, że to maszyny, ten co działa dobrze posłuży ci jeszcze długo, ten co ma problemy, zawsze ci je da, bez zbędnych ceregieli, reszta może być dobrze, ale daj spokój, rób jak sobie przypomnisz i że najwyżej jak ci dobrze złapie, to nawet nie, jak mówię, nie kalibrowałem macbooka od ponad 2 lat, ładuję go jak ma 75% czy 80% i nic , żadna różnica
dobra,
Moje doświadczenie z tematem, na początku miałem niemal obsesję na punkcie baterii, jej użytkowania, jej ładowania, rozładowywania (z macbookiem)… itd. itd., wszelkiego rodzaju rzeczy, od kilku lat do tej części, po prostu używam jej, jak mi się podoba, lubię to, wcale się nie martwię i wiesz, co zauważyłem? nic, nie ma różnicy, przynajmniej w moim przypadku, z iphonem to samo, ja mam 2g i wszystko się działo, i nie zauważam, że jak robiłem to wszystko ściąganie, ładowanie itp. to trwało dłużej. Doszedłem do wniosku, że to maszyny, ten co działa dobrze posłuży ci jeszcze długo, ten co ma problemy, zawsze ci je da, bez zbędnych ceregieli, reszta może być dobrze, ale daj spokój, rób jak sobie przypomnisz i że najwyżej jak ci dobrze złapie, to nawet nie, jak mówię, nie kalibrowałem macbooka od ponad 2 lat, ładuję go jak ma 75% czy 80% i nic , żadna różnica
PS–> przepraszam za kęs!!!
Cóż, jedno jest pewne, kalibracja baterii raz w miesiącu nie boli, aw każdym razie może wyjść tylko na dobre.
teraz niech wszyscy to zrobią... jeśli chcą.
xD
Nie robi to ani dobrze, ani źle. Po prostu „nie”.
Do dzisiaj nie próbowałem kalibracji na iPhonie. Jak dotąd znalazłem niespodziankę: po całkowitym rozładowaniu iPhone'a i pozostawieniu go na ponad 8 godzin, uruchomił się i działał przez kilka minut.
Naładowałem go już do pełna i w następny weekend ponownie go skalibruję. Podczas dzisiejszej kalibracji chip odkrył kawałek baterii, którego nie miał.
Niektórzy nie rozumieją, na czym polega kalibracja baterii w Apple. Jest to proces kalibracji chipa odpowiedzialnego za zawieszanie się z powodu braku baterii. Jeśli nie jest skalibrowany, może zawiesić się przed osiągnięciem „rezerwy” lub rozładować akumulator bez zawieszenia, co w konsekwencji spowoduje utratę danych w przypadku wyłączenia kapłona. Poprawia również obliczanie pozostałego czasu, ponieważ układ zna rzeczywiste ograniczenia baterii.
Mam nadzieję, że wyjaśniłem trochę, czym jest kalibracja i jakie ma znaczenie.
Właśnie przeprowadziłem ponowną kalibrację baterii na moim Iphone 3g iw tej chwili jest włączony przez 48 godzin, a bateria spadła tylko do 97%.
Oczywiście będę powtarzać ten proces co miesiąc.
czy mój iphone tak wygląda? a mały promień oznacza, że się ładuje?
my nie . Jestem z Peru, mam iPhone'a 3glo, którego miałem 2 lata temu i kalibruję baterię co miesiąc i daję jasno do zrozumienia, że bateria daje więcej życia i daje iPhone TV. Również nie zaszkodzi, jeśli pomyślisz o tym, dostaniesz wyprzedaż, więc carlinhos wspieram cię i zgadzam się z tobą: D…!!
moja ocena to vn 10 ..!!
Czy ktoś wie, czy boli pozostawienie go podłączonego bardziej niż to konieczne do akumulatora, czy po prostu zasilanie do niego jest odcięte i nie ma to znaczenia? Zarówno na laptopach, jak i iPhone'ach, dzięki.
Drodzy przyjaciele, pozdrowienia z Peru.
Po przeczytaniu tej notatki zastosowałem procedurę na moim starym laptopie z systemem Windows 7 Gateway, który otrzymywał komunikat o konieczności wymiany baterii (oraz znak „x” nad ikoną baterii).
Zasadniczo całkowicie rozładowałem baterię, aż się nie włączyła, a następnie naładowałem ją do 100%, gdy była wyłączona - voila, teraz komunikat o błędzie baterii zniknął i wszystko jest normalne.
Zamierzam zastosować go do mojego iPhone'a, jasne jest, że jedyne, co może zrobić, to poprawić rzeczy.
pozdrowienia
To jest vdd nie wiem co powiedzieć jak zostawiłem iPhone'a 3g ładującego się przez jakieś 6 godzin później zauważyłem, że obraz baterii wskazywał 100% następnego dnia byłem bardzo zdziwiony bo cały czas pokazywał ten sam poziom więc zacząłem myśleć o tym co mi się przydarzyło innym razem: wytłumacze ci to……….. czasem trampolina mnie zawiodła bo obrazki ikon niektórych aplikacji nie były widoczne…nic innego nie widać ya white…. innym jest to, że awaria trampoliny wpłynęła również na mnie pod względem obrazu baterii…… ponieważ wracając do tego, co ci powiedziałem, zdałem sobie sprawę, że obraz baterii wskazywał, że ma 20% żywotności, co mnie martwiło, ponieważ myślałem, że bateria już nie działa, ale później zrozumiałem, dlaczego myślałem, że °°to koniec, cóż, to koniec na raz°°°, więc zacząłem grać i słuchać muzyki ,,, stamtąd byłem zaskoczony, że przez długi czas te 20% trwało tak samo jak wtedy, gdy miał 100% swojej normalnej pojemności, ale wszystko zaczęło się od tego, że zostawiłem iPhone'a rozładowanego i wyłączonego na chwilę, nie wiem, jakieś 2 godziny, potem chciałem go włączyć, ale się włączył i miałem respring.płytka zrobiła to, co im kazałem……..
Wracając do kwestii czym jest kalibracja ,,,,, któregoś dnia spotkała mnie kolejna niespodzianka bo w ten sam sposób zostawiłem iPhone'a ładującego się jakieś 7 godzin i to ładowanie starczyło mi na cały dzień z zasobami Wi-Fi, grami, pobieraniem i instalowaniem aplikacji oraz słuchaniem muzyki,,, i dalej pokazywało 100%,,, ale odkąd zapisałem aplikacje na PC i musiałem go podłączyć, powiedzmy, że ładowałem go przez chwilę,,, , potem odkryłem, że 100% zniknęło , zostawiając baterię do stanu normalnego... powiedzcie czy boli że bateria wogóle się nie rozładowuje, nie wyobrażam sobie żeby być może w tamtym czasie była zbyt mocno forsowana, skracając w ten sposób żywotność baterii, przepraszam za długi komentarz, musiałam wszystko napisać, jeśli nie, nie byłam zadowolona i dziękuję za uwagę
Do wcześniejszego komentarza. Myślisz, że ktoś przeczytał taki kęs? XD
Przy pierwszych 3 błędach ortograficznych tracisz już ochotę
Jesteście naprawdę fantastyczni, fascynuje mnie wasza strona, zawsze jesteście narażeni na wolną wolę, cenię was bardziej niż wyjątkowo za to i za jakość waszych publikacji. Z daleka przesyłam Ci moje najszczersze uznanie, mój najgłębszy szacunek i najcieplejsze uczucia. Owacja! ! Z Argentyny.