Jeden z najbardziej oczekiwanych momentów dla użytkowników iPhone'a może nastąpić w czerwcu przyszłego roku podczas WWDC 2024: Apple zaprezentuje zupełnie nową Siri, mądrzejszy dzięki sztucznej inteligencji.
Minęło wiele lat, odkąd Apple wprowadziło Siri wraz z premierą iPhone'a 4S, ale wirtualny asystent Apple nie ewoluował przez cały ten czas tak, jak powinien. Co gorsza, wielu z nas wydaje się, że w ostatnich latach uległ nawet regresowi, będąc jeszcze bardziej niezdarnym i niekonsekwentnym w swoich reakcjach, nawet do tego stopnia, że nie jest w stanie wskazać nam godziny na HomePodzie. Jako właściciel kilku HomePodów rozsianych po całym domu, moment, w którym jestem teraz z Siri, jest bardzo smutny, używając go wyłącznie do sterowania automatyką domową w moim domu i tylko to robi dobrze (przez większość czasu ).
Wydaje się jednak, że to się zmieni wraz z pojawieniem się systemu iOS 18. Następna aktualizacja Apple dla iPhone'a, której będą towarzyszyć odpowiednie aktualizacje dla iPada, Apple Watch, HomePod, Apple TV i Mac, zaoferuje nam nowa Siri, która wykorzysta sztuczną inteligencję, aby dogonić konkurencję. Wiadomość opublikowana przez The New York Times mówi o Siri „otrzymującej przeszczep mózgu”.
Decyzja zapadła po tym, jak dyrektorzy Craig Federighi i John Giannandrea spędzili tygodnie na testowaniu nowego chatbota OpenAI, ChatGPT. Wykorzystanie w produkcie generatywnej sztucznej inteligencji, która potrafi pisać wiersze, tworzyć kod komputerowy i odpowiadać na złożone pytania, sprawiło, że Siri wydawała się przestarzała, stwierdziły dwie osoby zaznajomione z pracą firmy, które nie były upoważnione do wypowiadania się publicznie.
Apple obawia się, że jeśli nie opracuje własnego systemu sztucznej inteligencji, iPhone może stać się „głupią cegłą” na tle innych technologii. Chociaż nie jest jasne, ile osób regularnie korzysta z Siri, iPhone generuje obecnie 85 procent światowych zysków ze smartfonów i generuje sprzedaż o wartości ponad 200 miliardów dolarów.
Taki jest zamysł Apple związany z nową Siri może pracować głównie z poziomu samego urządzenia, aby zagwarantować prywatność użytkownika i możliwość korzystania z niego nawet bez połączenia z Internetem. Pojawi się także możliwość pracy w oparciu o chmurę, dla której tworzy własne centra danych z komputerami „uzbrojonymi” w procesory Apple Silicon, które w ostatnich latach tak dobrze radzą sobie na komputerach Mac i iPadach.